Czy wizyta u FIZJO przed NOCNYM WROCŁAW PÓŁMARATONEM ma sens?

Przed Tobą start w wymarzonym półmaratonie. Ciężki trening już dawno za Tobą i zastanawiasz się co jeszcze możesz zrobić, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Tajemne źródła „słynnych amerykańskich naukowców” donoszą wszem i wobec, że the best from the best jest regeneracja i spokój psychiczny przed startem. Czy zatem skorzystać z usług fizjoterepeuty ? Czy taka wizyta u fizjo boli? Czy jest się czego bać? Czy to może mi zaszkodzić? Na te pytania odpowiada fizjoterapeutka Magdalena Hiller zajmująca się biegaczami i nie tylko. Magda jest również studentką podyplomowych studiów Medycyny Osteopatycznej na Akademii Osteopatii. Jej nazwisko zobowiązuje, więc jest uzdrowicielką w Pracowni Zdrowia 🙂

Po pierwsze rozsądek

Załóżmy, że nigdy w życiu nie byłeś u fizjoterapeuty, a Twój trener uświadomił Cię, że przy treningu jaki prowadzisz warto byłoby wzbogacić o niego „sztab” szkoleniowy. Właśnie zdecydowałeś się na wizytę, zerkasz w kalendarz i o zgrozo wypada tuż przed zaplanowanym startem w zawodach! Czy warto iść na wizytę? A może lepiej odczekać, bo nie wiesz czego się spodziewać po terapii i boisz się, że wpłynie ona niekorzystnie na wynik w zawodach?

W tym momencie zaufaj swojemu trenerowi i kolegom z drużyny. Bardzo często mają zaufanego terapeutę, który Cię odpowiednio poprowadzi nie tylko pod kątem najbliższego startu, ale również pod kątem maksymalizacji Twoich osiągnięć w przyszłości.

Czego się spodziewać?

Zakładając, że obecnie nie borykasz się z żadną konkretną kontuzją, tuż przed startem od fizjoterapeuty możesz oczekiwać, że zajmie się obecnie występującymi napięciami i rozluźni mięśnie i zmobilizuje stawy,  żebyś bez bólu mógł w pełni wykorzystać swój potencjał podczas zawodów.  Po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu i oceny postawy podczas terapii zwróci uwagę na przebyte urazy i kontuzje i zadziała profilaktycznie, aby kontuzja się nie odnowiła, a jeśli zajdzie taka potrzeba zabezpieczy dany staw lub mięsień używając kinesiotapingu.

Jak terapia wpłynie na start?

Nawet delikatna terapia umożliwi Ci efektywniejsze wykorzystanie własnych możliwości. Wyobraź sobie, że biegniesz i nie czujesz zmęczenia mięśni spowodowanego intensywnym treningiem. Nogi są lekkie, pracują miarowo, plecy nie bolą, a nawet oddech przychodzi Ci łatwiej, mimo tempa jakie sobie narzuciłeś? Może nie bez powodu fizjo gniótł Ci tą przeponę?

Czy było warto?

Pod koniec dnia okazuje się, że z terapeuty, żaden szaman, a jedyne co zrobił to usunął kilka przeszkód, które uniemożliwiały Ci wykorzystanie 100% własnych możliwości. Mimo wszystko efekt zadowala i niepotrzebnie obawiałeś się , że w wyniku terapii będziesz musiał na 3 dni iść na L4, bo nie będziesz mógł się ruszać.

Terapeucie na świetnym wyniku zależy często bardziej, niż zawodnikowi, gdyż zawsze duma rozpiera serce, gdy można się przyczynić do czyjegoś sukcesu. Przed startem nie będzie mocno ingerować w Twój organizm, ani trening. Rozłoży terapię w sposób, który nie zakłócając cyklu treningowego pomoże Ci uzyskać coraz lepsze wyniki 🙂

 

Ilu zawodników od Matnera biegnie Nocny? (kliknij tutaj)
Koniecznie zobacz jakim jestem Trenerem (kliknij tutaj)
Sprawdź w czym mogę Tobie pomóc (kliknij tutaj)
4. miejsce Kingi na Mistrzostwach Polski (kliknij tutaj)
Co robić w ostatnich dniach przed startem? (kliknij tutaj)
InforMATNER – Nocny Wrocław Półmaraton (kliknij tutaj)

Ze sportowym pozdrowieniem,