Jak biec MARATON – strategia na PSYCHĘ

Strategia na psychę i stres przed MARATONEM

Jak zachowywać się 7 dni przed startem w maratonie? Jak nie spalić się przed zawodami? W jaki sposób opanować nerwy i zredukować stres, by nie zwariować przed startem w najważniejszej dla nas imprezie biegowej?

Ostatni tydzień przed startem to istna nerwówka aż do momentu strzału startera. Perspektywa walki z rywalami, pogoń za jak najlepszym wynikiem i analiza taktyki startowej wyzwalają stres, który potrafi niejednemu biegaczowi spędzić sen z powiek. Jak więc radzić sobie z negatywnymi myślami typu „Nie dam rady, jestem zmęczony, moja forma chyba gdzieś uciekła…” ?

ZAJMIJ CZYMŚ GŁOWĘ

Najlepszym sposobem na odstresowanie się przed biegiem jest znalezienie sobie jakiegoś zajęcia, dzięki któremu przestaniesz myśleć o tym zbliżającym się wydarzeniu. Idź ze znajomymi do kina, na kręgle lub poczytaj książkę. Odradzam jednak oglądanie filmów motywacyjnych zwłaszcza o tematyce sportowej, by dodatkowo się nie nakręcać.

WYLUZUJ

Pamiętaj, by w tych ostatnich dniach koniecznie zmniejszyć intensywność i objętość treningową. Wyluzuj, bo w tym momencie formy już nie poprawisz. Jeśli przesadzisz z treningami, możesz ją już tylko zepsuć. Skup się przede wszystkim na odpoczynku i „łapaniu świeżości”. Dobrym pomysłem jest również wizyta u masażysty lub fizjoterapeuty, który uwolni  napięcia kumulujące się w naszych mięśniach.

PRZYGOTUJ SIĘ

Obmyśl strategię na bieg: zacznij spokojnie, a potem kontroluj tempo. Przygotuj sobie odpowiednią ilość żeli energetycznych (np. 3-4 na maraton) i zaplanuj w którym momencie je zjesz (pamiętaj by popijać je wodą, a nie izotonikiem). Pamiętaj, by wybrać takie żele, które już przetestowałeś i masz pewność, że nie wywołają u Ciebie rewolucji żołądkowych.

OSZUKAJ GŁOWĘ

Dobrym sposobem na oszukanie głowy jest podzielenie sobie dystansu na mniejsze odcinki np. 5-kilometrowe: od żela energerycznego na 5.km do punktu z wodą na 10.km, następnie do kolejnego żela na 15.km i tak dalej…
Nie skupiaj się myśleniu o zmęczeniu, tylko o tym że np. do upragnionej mety zostało już tylko 10km, nawet jeśli tak naprawdę zostało 12km z hakiem… 😉

Powodzenia!

⭐⭐⭐⭐⭐DARMOWY E-BOOK⭐⭐⭐⭐⭐

Ze sportowym pozdrowieniem,