POBIEGŁ PÓŁMARATON W 1:28:59, A JESZCZE ROK TEMU NIE MÓGŁ CHODZIĆ…

Trafił do mnie rok temu z bólem pleców, który nie tylko nie pozwalał mu biegać, ale i uniemożliwiał normalne poruszanie się. Dziś po bólu pleców nie ma już śladu. Zamiast tego jest zdrowie, szczera radość z biegania i życiówki!
Poznajcie Mariusza, który tydzień temu na 17. Silesia Półmaratonie poprawił swój rekord życiowy o prawie 9 minut!

JAK WYGLĄDA NASZA WSPÓŁPRACA?

Poprzedni półmaraton Mariusz pobiegł ponad 3 miesiące temu podczas Nocnego Wrocław Półmaratonu uzyskując rezultat 1:37:41. Jak wygląda nasza współpraca? Mariusz trenuje online, czyli dostaje plan treningowy z tygodnia na tydzień (po wysłaniu mi szczegółowego raportu otrzymuje plan na kolejny tydzień itd.). Każdy kolejny plan treningowy dostosowuję do zdrowia, możliwości i dyspozycji czasowej Mariusza. Jako trener biorę pod uwagę wszystkie te aspekty, a przede wszystkim to, w jakim stopniu został zrealizowany poprzedni plan treningowy. Dodatkowo widujemy się co jakiś czas na treningach indywidualnych, podczas których Mariusz realizuje trening uzupełniający pod moim okiem.
Szczerość, zaangażowanie i komunikacja to podstawa dobrze funkcjonującej współpracy między zawodnikiem, a trenerem. W naszym przypadku sprawdza się to w 100%, czego żywym dowodem jest stały progres Mariusza.

OBÓZ BIEGOWY W SZKLARSKIEJ PORĘBIE

Bardzo ważnym czynnikiem, można powiedzieć game changerem, który zdecydowanie podniósł formę Mariusza był wyjazd na 9-dniowy obóz biegowy Matner Running Team do Szklarskiej Poręby. Taki wyjazd pozwolił mu nie tylko odpocząć psychicznie i fizycznie od codziennych obowiązków i stresu, ale dał również możliwość pobiegania w grupie, nacieszenia się świeżym górskim powietrzem i porządnie się zmęczyć np. na treningach interwałowych na stadionie. Jeden z tych intensywniejszych treningów dał Mariuszowi nieźle popalić, ale była to dla niego szansa, by przełamać swoje bariery nie tylko fizyczne ale i te psychiczne. Właśnie taki trening procentuje później na zawodach.

Jeśli jesteś zainteresowany / zainteresowana obozem biegowym Matner Running Team, aktualnie trwają zapisy na obóz biegowy w słonecznej Portugalii. Więcej informacji znajdziesz tutaj:

PRZEPIS NA PROGRES W 3 MIESIĄCE

Mariusz trenuje 3-4 razy w tygodniu. Zazwyczaj są to treningi wynoszące 10-14km. Najdłuższe treningi, jakie Mariusz wykonywał przed startem w półmaratonie nie przekraczały 20km, więc obalamy MIT, który mówi, że aby przebiec półmaraton, trzeba wcześniej na treningu przebiec ten dystans… Wcale NIE TRZEBA i Mariusz jest tego doskonałym przykładem 🙂
Najintensywniejszy trening, jaki wykonał Mariusz to był trening interwałowy na stadionie w Karpaczu (pod koniec sierpnia): 20 x 400m biegane po 1:28 na przerwach 1-minutowych.
Chcesz poznać więcej szczegółów? Czytaj dalej…

2 TYGODNIE DO STARTU W PÓŁMARATONIE:

Razem z Mariuszem ustaliliśmy taką taktykę, że tydzień przed półmaratonem wystartuje w biegu na 10km, które będzie fajnym przetarciem, więc plan treningowy w tym tygodniu uwzględniał już planowany start.
19. września Mariusz wykonał bieg zmienny 18km, z czego pierwsze 5km było spokojnym rozbieganiem, a później od 5.km do 16.km był to bieg zmienny 1km szybko / 1km troszkę wolniej. Ostatnie 2km to był wolny truchcik, mający na celu schłodzenie organizmu. Podczas tego treningu Mariusz spożył żel energetyczny.
20. września był dniem wolnym od treningu.
21. września Mariusz wykonał po rozgrzewce trening powtórzeniowy 8 x 1km po 4:00 na przerwach 3-minutowych (zazwyczaj robimy przerwę 2-minutową, ale ze względu na zbliżający się start wydłużyliśmy czas odpoczynku). Na koniec 1km truchciku i rozciąganie z rolowaniem.
Czwartek 22. września był dniem wolnym od treningu.
W piątek 23. września Mariusz zrobił rozruch przed startem: 4km rozbiegania i rozciąganie.
Sobota 24. września: start na 10km z rezultatem 40:15. Przed biegiem Mariusz wykonał oczywiście rozgrzewkę: 3km, sprawność i 2-3 przebieżki.

1 TYDZIEŃ DO STARTU W PÓŁMARATONIE:

Dzień po starcie na 10km czyli dokładnie tydzień przed półmaratonem Mariusz miał dzień wolny od treningu, by móc porządnie zregenerować się po zawodach.
W poniedziałek 26. września Mariusz miał również dzień wolny od treningu.
27. września Mariusz wykonał ostatni mocniejszy trening przed półmaratonem: 3km rozbiegania, rozgrzewka, 2-3 przebieżki i 10 x 400m biegane po 1:28 na przerwach 1-minutowych. Normalnie (czyli w tygodniu niestartowym) Mariusz wykonałby na takim treningu 15-20 powtórzeń, czyli nawet 2x więcej. W sytuacji na 5 dni przed startem w półmaratonie konieczne jest zmniejszenie objętości i intensywnościtreningowej.
28. września był dniem wolnym od treningu.
W czwartek 29. września Mariusz zrobił spokojne rozbieganie 8km wolniutko i rozciąganie.
W piątek 30. września: dzień wolny od biegania.
W sobotę 01. października dzień przed startem Mariusz zrobił już tylko delikatny rozruch: 4km rozbiegania i rozciąganie.
02. października: udany start w półmaratonie zakończony życiówką 1:28:59 (poprawa o 8 minut i 42 sekund!) Warto wspomnieć, że Mariusz w drugiej połowie dystansu wyprzedził aż 26 osób, co świadczy o jego doskonałym przygotowaniu do tego dystansu. 

Jak widzisz nie trzeba biegać codziennie i nie trzeba pokonywać ponad 20-kilometrowych dystansów, by dobrze przebiec półmaraton…

Jeśli też marzysz o poprawie rekordu życiowego w półmaratonie, ale przede wszystkim o zdrowiu, zrób pierwszy krok i NAPISZ DO MNIE:

Ze sportowym pozdrowieniem,
MATNER RUNNING CAMP sp. z o.